Komentarze: 1
To trzecia operacja wymiany stawów u Vette, w wieku 70 lat przeszła
operację biodra, kolejną przeprowadzono jak była po osiemdziesiątce.
Vette należy do rosnącej grupy pacjentów, bardzo starych osób, które
potrzebują operacji w późnym wieku. Mnożą się pytania związane z etyką.
Według doktora Marka Katlica z Thoracic Surgery w Geisinger Wyoming
Valley Medical Center technologia i współczesne metody leczenia wraz ze
starzejącą się populacją sprawiają, że zwiększa się zapotrzebowanie na
operacje wykonywane na seniorach. Katlic prowadzi badania nad
operacjami u seniorów już 25 lat i zauważa znaczny wzrost liczby
operacji u najstarszych. Nasuwa się pytanie czy w krajach gdzie
niebezpiecznie rosną wydatki na służbę zdrowia powinno się wykonywać
operacje na starych osobach tylko dlatego, że pozwalają na to
osiągnięcia medycyny. Czy nie powinno się tych pieniędzy przeznaczać na
operacje młodszych osób, które po prostu skorzystają z nich dłużej?
To sprawa wyboru pomiędzy dobrem ogółu a dobrem jednostki, problem
znany od zawsze. Daniel Callahan, etyk medycyny uważa, że głównym
zadaniem medycyny jest sprawić aby młodzi mogli dotrwać do starości a
nie podtrzymywanie starych ludzi przy życiu. Szacuje się, że przed 2030
rokiem liczba stulatków wzrośnie do 208000 w samych Stanach
Zjednoczonych. Na dodatek starzy ludzie radzą sobie z rekonwalescencją
równie dobrze jak ich młodsi koledzy po operacjach na otwartym sercu,
wszczepieniu zastawek, po operacji kręgosłupa, stawów lub
przeszczepach. Według American Heart Association stulatkowie po
operacji wszczepienia bypassów żyją równie długo jak ci u których nie
była ona konieczna. Osiemdziesiątka staje si więc nową pięćdziesiątką.
Niektórzy seniorzy są tak sprawni jak osoby kilkadziesiąt lat młodsze.
Przykładem może być Thelma Vette, według jej lekarza w wieku 100 lat
jest pełna energii i o kondycji 70-latki. Poza koniecznością operacji
kolana jest w pełni zdrowa. Według doktora Richarda Evansa z University
of Arkansas for Medical Sciences w Little Rock jeżeli jesteśmy w miarę
zdrowi po 80 roku życia istnieje duża szansa, że dożyjemy setki. Do tej
pory, lekarze odmawiali operacji osobom powyżej 70-tki chociaż nie
istnieją żadne przeciwwskazania medyczne, to raczej kwestia uprzedzeń.
Sytuacja się zmienia i od 1995 do 2005 roku liczba przeszczepów
wykonana u osób powyżej 65 roku życia w Stanach Zjednoczonych potroiła
się.
Głównym ryzykiem nie jest sama operacja a proces zdrowienia następujący
po niej. Według doktora Katlica największym problemem seniorów nie jest
operacja, a ewentualne powstałe komplikacje. Najgorszym problemem nie
pozostaje kwestia czy starcy będą dobrze tolerować operacje, ale to czy
powinni w ogóle być operowani. Być może powinna zostać ustanowiona
jakaś granica wieku upoważniająca do przechodzenia przez drogie
operacje do których należą na przykład operacje na otwartym sercu.
Jednak jeżeli wydatki na służbę zdrowia będą wzrastać z pewnością ktoś
na tym ucierpi. Łatwo jest twierdzić, że nie opłaca się wydawać na
stulatków, jednak gdyby to dotyczyło naszych ojców i matek nie
zastanawialibyśmy się.
Córka pani Vette twierdzi, że nie ma się nad czym zastanawiać:
"Dlaczego starzy ludzie powinni cierpieć? Nie sądzę, by uniemożliwianie
im operacji przez wzgląd na wiek było słuszne. jeżeli są w dobrej
kondycji, dlaczego mają cierpieć?"